Największy dar

Grupa pielgrzymów pochodzących z Kresów a przybyłych wraz z ks. Jerzym Krawczykiem i  poetą Krzysztofem Kołtunem w Święto Niepodległości do Sanktuarium Matki Bożej w Polichnie modliła się w łączności z Matką Najświętszą podczas uroczystej Mszy św. o godz.11, którą ks. Jerzy koncelebrował z ks. kan. Józefem Dobrowolskim.
– Największy dar z Wołynia-obraz słynący łaskami Matki Bożej Loretańskiej niech tu będzie po wsze czasy i niech Wam służy.Gorliwie się tu módlcie, bo to przynosi plon obfity. Niech Was zainspiruje to, że w Lubomlu modlili się przed Nim wielcy Polacy: Tadeusz Kościuszko, Bolesław Prus. Przed sumą ludzie śpiewali różaniec. Ksiądz prałat Stefan Jastrzębski wyjeżdżał ostatni z Lubomla, wywożąc i ocalając obraz, a wcześniej ocalił wiele ludzi – przekazywał świadectwo Krzysztof Kołtun w polichneńskiej świątyni, utrwalając bolesne fakty umierania parafii w Lubomlu w czasie pożogi wojennej. Wskazał na świadków doświadczonego życia i unicestwienia obecnych w grupie pielrzymkowej oraz akcentował charyzmat ks. Jastrzębskiego, dzięki któremu wiele rodzin na Wołyniu ocalało. Odkrywając nieznana na ogół fakty, wyjawił, że przybyło 7 osób w tej pielgrzymce, których Ksiądz Prałat ochrzcił w Lubomlu. Świadectwo autora ”Procesji pod koniec wieku” nawołującego, by pulsować ojczystą wiarą, tradycją i pamięcią narodową zostało nakierowane na historię przez filtr współczesności, gdyż m.in. podziękował za kopię obrazu przekazaną przez parafię Polichna do Lubomla w 1997 r., za staranne utrzymywanie mogiły Księdza Prałata na polichneńskim cmentarzu. W hołdzie zaś wymordowanym w 1943r. dedykował wiersz ”Panny z Wołynia” a Matce Bożej poświęcił liryk ”Madonna na Wołyniu”. Do godności piękna wyodrębnionego podniósł stwierdzenie,że kapłaństwo ks. Jerzego jest współczesnym prezentem od Matki Bożej dla wiernych.
Po Eucharystii Ksiądz Proboszcz zaprosił pielgrzymów do szkoły na poczęstunek oraz inscenizację ”Droga do Niepodległej” przygotowaną przez uczniów ze szkół w Polichnie pod kierunkiem Pawła Koźmali (nauczyciela historii).
Tak przeżyte Święto Niepodległości to znak wyzwalającej mocy rodzącej nadzieję, natchnienie, wiarę oraz miłość
do ziemi ojczystej.
M.K.