W niedzielę 5. 08. 2018 r. parafia w Polichnie przeżywała odpust ku czci swojego Patrona. Sumę odpustową odprawił i homilię wygłosił ks. Jerzy Krawczyk.
Najpierw wyraził radość, że ten odpust wypada w czasie żniw. Akcentował potrzebę dziękowania Bogu za chleb powszedni oraz chleb eucharystyczny.Powiedział:”Nie brakuje chleba powszedniego i chleba, który daje Pan. I nie może być tak, że przez ten dostatek nie potrafimy dziękować Panu Bogu.” Nawiązał do rolniczej, wymagającej pracy, przeżywanych trudności, szacunku do chleba, wiary przodków, budząc – za Norwidem – tęsknotę za sacrum i Ojczyzną ”wyprostowanych Polaków”.
Wspomniał o świadectwie wiary ks. Dominika Maja – „kapłana według Serca Bożego, kapłana-męczennika, który przeszedł gehennę obozów koncentracyjnych i życie swe strawił na ofiarnej i niestrudzonej pracy kapłańskiej”.
Budząc pragnienie chleba eucharystycznego, zapytał: ”Czy wierzysz w to, że w małej kruszynie chleba jest ukryty Bóg?”(…) i dodał: ”Św. Jan Maria Vianney nie miał żadnej wątpliwości”. Przypomniawszy fakty z Jego probostwa w Ars, uwypuklił znaczenie Eucharystii jako ”rzeczywistej obecności Boga na ziemi związanej nierozerwalnie z kapłaństwem” i pokazał wielkość kapłaństwa, apelując o żarliwą modlitwę za kapłanów i o
nowe powołania z Polichny. Kaznodzieja podkreślał:”Ksiądz nie jest kapłanem dla siebie, jest kapłanem dla Was.
Dbajcie o księży”.
Po zakończonej sumie nastąpiło wystawienie Najświętszego Sakramentu i odmówiono litanię do św. Proboszcza z Ars, następnie wyruszyła procesja wokół kościoła. Po jej powrocie zabrzmiało patetyczne ”Te Deum”.
Po błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem , najpierw kapłani ( również z okolicznych parafii), później wszyscy wierni ucałowali relikwie św. Jana Marii Vianneya jako wciąż aktualnego wzoru życia i ascezy kapłańskiej, gorliwości pasterskiej, także pobożności i kultu eucharystycznego.